Najnowsze wpisy


lut 14 2010 Walentynki....
Komentarze: 0

Moje serce krwawi... kolejne, już chyba nawet niezliczone walentynki spędzam sama w czterech ścianach... Oszukując siebie i innych, że przecież szczęśliwa jestem...
Kilka dni temu, spędziłam cudną noc z cudownym mężczyzną... miał odwiedzić mnie wczoraj, bardzo czekałam na niego, wszystko pięknie uszykowałam... ale pech, rozchorował się... Byłam zła, nie odzywałam się...
Więc w nocy napisał, bo wiedział, że nie odbiorę jak zadzwoni.... napisał czy może jednak jutro moglibyśmy sie zobaczyć...
Ucieszyłam się, przecież to walentnki, napewno chce mi zrobić piękną niespodziankę...
ale ja naiwna jestem, bo dziś przypomniało mu się, że walentynki więc zapomniał, że obiecał że spędzimy ten dzień razem...
Nienawidzę facetów... oni wszyscy są siebie warci...

sygita : :
gru 31 2009 Sylwester...
Komentarze: 0

kolejny spędzany w samotności... i dotego jestem cała obolała po ostatnim upadku....
Co ja takiego robie źle, że nawet w ten jeden wieczór nie mogę być szczęśliwa... tylko siedze przygnębiona i w depresji i myslę o moich rocznych stratach...
Największą moją stratą która ciągle odchorowuje jest Informatyczny, uzależniłam się od niego emocjonalnie, dlatego to takie trudne jest... 

sygita : :
gru 28 2009 ...
Komentarze: 0

Do objęć, które akceptują me słabości, do nich pragne....
Wiecie, u mnie jakoś tak dziwnie, inaczej... szukam swojego miejsca na ziemi, szukam i myslę, że w końcu je znajdę... ale jak to będzie to nie wiem...
Cięzki okres teraz przede mną, tyle starć o lepsze jutro, ale walczyć bedę, po to zaczynałam to wszystko, żeby wygrac....
Nie chcę już być sama, więc szukam kogoś, choć to nie takie łatwe jak myślałam....
Wszystkiego dobrego w nowym roku! :)

sygita : :
paź 31 2009 jesienne rozczulanie... ;)
Komentarze: 1

Eh... i jesień... tam gdzie teraz jestem, nie ma drzew, wiec nie moge zauwazyć zmieniajacej sie i barwnej jesieni... a tak przeciez ja lubie i jeszcze gdy słońce zaświeci i liscie sie mienią to jest cudownie. uwielbiam wtedy spacerowac tak po lesie i ładować akumulatory....

Ale dziś rano szybkie spotkanie biznesowe i cyk cyk jestem juz u rodziców :) tu sa drzewa, pełno drzew :) i zrywałam jabłka do koszyka i słońce świeciło i cała plaga ptaków latała nade mną :) to było piekne popoludnie :)
A życie teraz pod górke ciągle... mam problemy zdrowotne, ciezko mi sie zyje, serce boli-trzeba je wyciac i przestanie bolec...
Informatyczny gdzieś ciągle sie przewija przez moje życie, nie umiem sie od niego uwolnić w 100%... ale juz coraz czesciej budzi we mnie irytacje i złość niż uśmiech...
Poznaje nowych facetów ale jeszcze zaden nie zrobil na mnie wrazenia, ale ciagle szukam i sie rozglądam...
ehh.. życie płynie.... a mnie tam samotność przeraza..wracam do czterech ścian i nik nie czeka i nie pyta jak mi minął dzień...
Chciałabym poczuć, że coś w końcu zmienia się na lepsze...

Trzymajcie się... będę walczyć o siebiei i moje marzenia....
:) 

sygita : :
paź 03 2009 Nowe nieznane...
Komentarze: 0

Zaczęłam nowy etap w życiu, w innym miejscu wśród nowych ludzi.... czuję się zagubiona i samotna ale przzecież do tego dążyłam, myślę sobie że wszystko się w końcu przecież poukłada... mam na to nadzieję...

Informatyczny zabrał mnie jakiś czas temu do swojej rodziny, ale ja jiuż poraz nie wiem który chcę się od niego uwolnić i zapomnieć... długo go nie było wiec jakoś tak bardzo nie boli... myhsle że w nowym miejscu tam gdzie teraz jestem znajde kogos wartego uczuc...

tak bardzo chce zeby ktos na mnie czekal w tych czterech scianach....
ciezko mi.. ale zaswieci słońce.... wiem to :)

sygita : :