Archiwum 14 lutego 2010


lut 14 2010 Walentynki....
Komentarze: 0

Moje serce krwawi... kolejne, już chyba nawet niezliczone walentynki spędzam sama w czterech ścianach... Oszukując siebie i innych, że przecież szczęśliwa jestem...
Kilka dni temu, spędziłam cudną noc z cudownym mężczyzną... miał odwiedzić mnie wczoraj, bardzo czekałam na niego, wszystko pięknie uszykowałam... ale pech, rozchorował się... Byłam zła, nie odzywałam się...
Więc w nocy napisał, bo wiedział, że nie odbiorę jak zadzwoni.... napisał czy może jednak jutro moglibyśmy sie zobaczyć...
Ucieszyłam się, przecież to walentnki, napewno chce mi zrobić piękną niespodziankę...
ale ja naiwna jestem, bo dziś przypomniało mu się, że walentynki więc zapomniał, że obiecał że spędzimy ten dzień razem...
Nienawidzę facetów... oni wszyscy są siebie warci...

sygita : :