sie 25 2008

;/


Komentarze: 2

w sobote dzwonił i obiecał, że bedzie się jeszcze odzywał.... ale się nie odezwał... dziś też milczy... myślałam,że przyjedzie, że pogadamy... ale jednak nie.... :(



Są 2 sprawy, jedna to taka,że w przedszkolu miałam kolegę w którym byłam zakochana z wzajemnościa... teraz od lat nie mamy kontaktu... a niedawno mama pytała co  u niego... powiedziałam,że nie wiem, bo to prawda... a ona na to, że jeszcze go spotkam na swojej drodze... :/ czy ma racje? nie, powiem chcialabym, bo jest zabójczo przystojny i ma do mnie sentyment, ale co przyniesie życie to się okaże...

Druga sprawa to moja była przyjaciółka... ehh jak ona potrafi manipulować ludźmi... wszyscy jej znajomi jej usługują i nie widzą tego... chłopaka też sobie wytresowała... ehh to czego świadkiem byłam niedawno naprawdę mną wstrząsneło... :/
ehhh życie...

sygita : :
25 sierpnia 2008, 19:36
hmm może i bym chciała pogadać, dzięki... ale nie mogę znaleźć Twojego bloga... :/
syrio
25 sierpnia 2008, 19:21
Witam cię. Rozumiem twój ból, jednocześnie trochę ci zazdroszczę. Jeśli szukasz kogoś, komu będziesz mogła się wyżalić, to proponuje ci to. Jeśli tylko chcesz to odezwij się do mnie. Pisanie blogu to chyba trochę tak jakbyś rozmawiała z samą sobą. pa
SYRIUSZ

Dodaj komentarz