paź 12 2008

czekanie...


Komentarze: 2

od pt siedzę w pokoju z nosem przyklejonym do szyby.... wypatruje Informatycznego... ;/
I dziś sie doczekalam... przed chwila widzialam jak szedl chodnikiem obok mojego mieszkania, ale nawet nie spojrzal w moje okno... a teraz czekam az bedzie wracal z nadzieja ze przyjdzie do mnie....
Wiem,że nie przyjdzie tylko zastanawiam sie do kogo poszedl.... moze do nowej niej... teraz bedzie tworzyl nowe marzenia z nowa nią...
ja nie jestem juz wazna... tylko nie umiem zrobic tak zeby nie bolalo...

sygita : :
13 października 2008, 18:40
Dziekuje...
Wiem,że tak właśnie powinnam zrobić, wiem o tym od dawna... ale właśnie brak mi sily..
Ale obiecuje,że sie postaram...
13 października 2008, 09:19
WHY??????
Październik taki piękny!!! Kochnij sie w kimś innym... Informatyczny nie dla Ciebie. Ma Cię w nosie (wybacz szczerosć). Nawet te Jego zrywy są nieszczere. Jesteś taką Jego opcją awaryjną - kiedy już nie ma wyboru, w ostateczności możesz być i Ty. Potem znika i zostawia Ci wspomnienia, nierealne nadzieje i złudzenie szczęścia. Nie pozwalaj na to! To nie o to chodzi. Odrzuć Go. Kiedy zadzwoni, odmów. Zaboli Cię tylko przez chwilę, a potem nareszcie bedziesz wolna. WOLNA, by móc rozejrzeć się i zakochać WZAJEMNIE!!!
Tego Ci życzę - siły na odepchnięcie Informatycznego!

Dodaj komentarz