Archiwum sierpień 2008, strona 1


sie 27 2008 :(
Komentarze: 0

nawet nie napisał smsa....
chyba czas zrozumiec, ze nie musi, bo jest tylko zwykłym znajomym... ale tam w środku jakas część mnie chce żeby było to coś więcej... ale rozum, rozum Sycia pamiętaj,że to rozum ma rację i nim się kieruj...
a skoro on się nie odzywa to znaczy,że nie jest Ciebie wart... zapomnij

sygita : :
sie 27 2008 sen...
Komentarze: 0

śnił mi się człowiek, który zaszedł mi drogę i szyderczo się smiał....
nie wiem co to moze znaczyc... ale sie przerazilam troszke....

heh nie przyjedzie dziś, bo wszystko go boli i zamierza spedzic caly dzien w lozku... beze mnie:/ ehh

sygita : :
sie 27 2008 nie chce
Komentarze: 0

mieć nadzieii na coś więcej bo boję się, że sie rozczaruje... tzn. ze on tak tylko wysyla mylne sygnaly a do niczego i tak nie dojdzie, nie chce cierpiec...  ale to wymyka mi sie spod kontroli juz niestety... wczoraj obiecał, że zadzwoni dziś i dotrzymał slowa ale nie bylo go juz chyba 5 dni.... tęsknię...

sygita : :
sie 26 2008 :D
Komentarze: 0

bałam się, że coś mu się stało... bo wiem,że w niedzielę jechał przez pół Polski... i sie nie odzywał... martwiłam się.. ale chwilę temu napisał ,,przepraszam za milczenie kochana..." :) miłe prawda :)

sygita : :
sie 25 2008 ;/
Komentarze: 2

w sobote dzwonił i obiecał, że bedzie się jeszcze odzywał.... ale się nie odezwał... dziś też milczy... myślałam,że przyjedzie, że pogadamy... ale jednak nie.... :(



Są 2 sprawy, jedna to taka,że w przedszkolu miałam kolegę w którym byłam zakochana z wzajemnościa... teraz od lat nie mamy kontaktu... a niedawno mama pytała co  u niego... powiedziałam,że nie wiem, bo to prawda... a ona na to, że jeszcze go spotkam na swojej drodze... :/ czy ma racje? nie, powiem chcialabym, bo jest zabójczo przystojny i ma do mnie sentyment, ale co przyniesie życie to się okaże...

Druga sprawa to moja była przyjaciółka... ehh jak ona potrafi manipulować ludźmi... wszyscy jej znajomi jej usługują i nie widzą tego... chłopaka też sobie wytresowała... ehh to czego świadkiem byłam niedawno naprawdę mną wstrząsneło... :/
ehhh życie...

sygita : :