Archiwum październik 2008, strona 3


paź 13 2008 prawie jak w bajce...
Komentarze: 1

albo komedii romantycznej... ale prawie robi przeciez roznice...
Wyszlam dziś z pracy jak zwykle... swieci słońce, piekna złota jesien dookola, jestem zmeczona ale i jednoczesnie w dobrym humorku:) odruchowo odwracam glowe w lewa strone, i jeszcze raz.... a tam Informatyczny stoi i przyglada mi sie... po chwili podeszlam, zapytalam co tutaj robisz? -chcialem Cie zobaczyć.... -to zapraszam na kawe :) -nie nie jestem zapracowanym czlowiekiem i nie mam czasu... teraz tez sie z pracy urwalem... powodzenia, gdybysmy sie juz nie widzieli...
i odszedl...
jak to powodzenia? jak to gdybysmy sie nie widzieli? czy to pozegnanie bylo? dlaczego?
nie znam odpowiedzi na te pytania....
i byloby jak w bajce gdyby mial bukiet kwiatow, usmiechnal sie do mnie i mnie przytulil... wtedy przekroczylabym granice szczescia... ale tak nie bylo... on poszedl w swoja strone a ja w swoja... cos jednak sie we mnie ruszylo gdy go zobaczylam...
ale byl tak bardzo obcy... :(

sygita : :
paź 12 2008 czekanie...
Komentarze: 2

od pt siedzę w pokoju z nosem przyklejonym do szyby.... wypatruje Informatycznego... ;/
I dziś sie doczekalam... przed chwila widzialam jak szedl chodnikiem obok mojego mieszkania, ale nawet nie spojrzal w moje okno... a teraz czekam az bedzie wracal z nadzieja ze przyjdzie do mnie....
Wiem,że nie przyjdzie tylko zastanawiam sie do kogo poszedl.... moze do nowej niej... teraz bedzie tworzyl nowe marzenia z nowa nią...
ja nie jestem juz wazna... tylko nie umiem zrobic tak zeby nie bolalo...

sygita : :
paź 11 2008 Żałosne...
Komentarze: 0

Tak bardzo nie chciałam żeby ten blog był mniejscem gdzie będę wylewała swoj ból serca... ale stał się takim miejscem... tylko tu mogę szczerze powiedzieć co mi leży na sercu...
i chyba chce powiedzieć,że moja znajomość z Informatycznym przynajmniej z mojej strony zaszla za daleko...  za bardzo mi na nim zależy, boję się ze to moze być nawet zakochanie... ale nie chce sie do tego narazie przyznawac, bo jak moglam sie zakochac w czlowieku, ktory nie traktuje mnie powaznie??? nie moge wiec sie zakochac...
A on dziś nie odezwal sie, nawet nie odp na moja wiadomosc;/ smutne...

sygita : :
paź 10 2008 Kurwa!!
Komentarze: 1

Ja pierdole!! nienawidze facetów!! Informatyczny wytłumaczył się brakiem czasu! kurwa spierdolil mi cale popoludnie i wieczor i nagle napisal ze czasu nie mial, nawet nie zadzwonil! ja pierdole!

sygita : :
paź 10 2008 ...
Komentarze: 0

Informatyczny zaprosił mnie dziś na kawę, miedzy 16.30 a 17.30... gdy odp że sie zgadzam, temat sie skonczył... już 17 a go nie ma... czyżby znowu postanowił zrobić mi świnstwo? nie nie nie oczywiście,że nie... po prostu znowu mu coś wypadło... dlaczego nie potrafię tego zrozumieć?

heh wystroiłam się ale cały moj blask gdzieś znikł... nie cierpie czekac...
znowu nie kochał mnie ten obcy ktoś...

sygita : :