Najnowsze wpisy, strona 1


sie 14 2009 Oddam dusze w dobre ręce!!!!
Komentarze: 3

wszystko sie spieprzyło...jest źle, gorzej niż źle.... nie mam już siły dłużej walczyć.... stoję nad przepaścią i nie wiem co robić dalej... jestem w tak okropnym stanie psychicznym,że jestem gotowa dusze diabłu sprzedać żeby tylko wszystko było tak jak zaplanowałam....
a najgorsze jest, że jestem z tym wsystkim sama....
nie wiem co będzie dalej.... póki co... otchłań bezdenna....

:(

sygita : :
lip 13 2009 ...
Komentarze: 1

Życie nie lubi przeciągów, trzba zamknąć okno, żeby móc otworzyć drzwi... i nadszedł czas... żeby zacząć coś nowego...
Zacząć żyć....

sygita : :
lip 06 2009 :)
Komentarze: 0

Hmmmm i jedna sprawa zakończona pomyślnie :))) Szczęśliwa jestem :)
Teraz czekam jeszcze tylko na jedno i jeśli się uda to bedę najszcześliwsza na świecie :) Trzymam kciuki.... ;)

Chyba zdesperowana jestem.... Czy flirtowałyście kiedyś z księdzem??? :D
Bo ja tak, ciekawe doświadczenie, przystojny, młody mężczyzna... aż mi go szkoda było, że nie mogłam go do łóżka zaciągnąć ;P
No co ksiądz, też mężczyzna i też można się nad nim rozmarzyć ;p

Ale jest Informatyczny... jest u rodziny, daleko, i baardzo za mną tęskni... słyszę to w jego głosie kiedy dzwoni co wieczór, czytam to w każdym smsie... i planuje zabrać mnie nad jakieś ciepłe morze, żebyśmy oderwali się od zycia codziennego i tego co było... no zobaczymy jak to się potoczy....
Ja też za nim tęsknie i to bardzo...

Wiecie... potrzebuję odskoczni.... i choć jednej spokojnej nocy... bez lęku o przyszłość.... jedna szczęśliwa i spokojna noc....

sygita : :
cze 29 2009 Czas...
Komentarze: 0

Jutro ważny i oczekiwany dzień... a boję się go jak diabli.... ciężko bo nie mam się komu w ramię wypłakać....
Informatyczny wyjechał... daleko, daleko... czasami dzwoni... ale generalnie to rzadko o mnie pamięta... Ale jak już sobie przypomni to jest baaardzo miło...

Zatapiam się w ciszy...

sygita : :
cze 05 2009 Jak żyć???????????????
Komentarze: 2

Życie znowu kpi ze mnie i mnie przytłacza...zabijają mnie urzędy, realia życia w tym kraju... widzę, że nie ma  tu dla mnie przyszłości, nic się ostatnio nie udaje.... ciagle mam pod górke..

Informatyczny jednak trwa przy mnie i bardzo sie zmienił i dba o mnie :) Cieszę się, że jest... choć wiem co niektórzy o tym myślą ;)

Ach i znowu muszę brać się z życiem za bary!!!! Jakby nie mogło mi po prostu tych kilku spraw pomyślnie samo sprezentować....

sygita : :