Komentarze: 0
nienawidze czekać na nie wiem co... a ciągle czekam... patrze w gwiazdy i myslę sobie jak życie mi ucieka miedzy palcami, a ja nie mogę juz zrobić nic tylko brać przyszłość za bary i wyciągać z niej jak najwięcej... ale czy tak będę umiała?
znowu cisza... ciszy tez nie lubie... bo wtedy uswiadamiam sobie jak bardzo jestem sama...
jutro ostatni dzien blogich i ostatnich wakacji... a ja nie mam do czego wracac pamiecia... heh pustka i w pamieci i w sercu... bywa...